„Nigdzie stąd nie pojedziecie” zdaje się pobrzmiewać groźbą i zakazem, które odbierają szansę jakiegoś „dalej”, pozostawiając jedynie „tu i teraz”. Co jednak, jeśli jest to także obietnica innej lokalności, w której to właśnie „stąd” nabiera nowych znaczeń? W czym, gdzie i w jaki sposób jesteśmy, jeśli nie ma alternatywnego „tam”? Jednym z pandemicznych przekształceń naszego życia jest to, jak zaczęliśmy zaznawać, postrzegać i definiować najbliższe otoczenie, zarówno z jednostkowego, jak i społecznego punktu widzenia. Pozostawanie i trwanie w jednym miejscu okazały się nie wyborem, ale koniecznym sposobem życia opartego na utkwieniu w coraz bardziej kurczącym się polu. Rok 2020 drastycznie przerwał też europejski epizod wolnego ruchu ludzi, powracając do pytań o znaczenie narodowych granic i ich użyteczności dla zarządzania kryzysem, nie tylko biologicznym, lecz także społecznym i tożsamościowym. Jeśli jednak spojrzymy wstecz nieco dalej niż ostatnie kilka dekad, to właśnie szeroko dostępna możliwość przemieszczania się należy do wyjątków.
Przekonanie o powszechnym prawie do mobilności – zarówno w rozumieniu przestrzennym, jak i społecznym – jest zjawiskiem nie tylko relatywnie nowym, ale też iluzorycznym. Samostanowienie, rozumiane jako prawo decydowania o własnym losie czy miejscu życia, nie było udziałem wielu naszych nieodległych przodków, natomiast przywiązanie do ziemi i profesji faktem dziedziczenia i oczywistością. Tematy podejmowane przez ostatnie badania przepisujące historię Polski z perspektywy ludowej – czyli dotyczącej doświadczeń większości mieszkańców kraju – podejmowane są także przez prezentowanych na wystawie artystów, zmuszając do uważnego i pełnego wątpliwości spojrzenia na nasze „tu i teraz”. Wspólnym elementem wielu prac – z których znaczna część powstała w lockdownie i na potrzeby przeglądu – jest korzystanie z tego, co „pod ręką”, najbliższego i sięgającego do bliskich zasobów, czy to przestrzennych i materialnych, czy też czerpiących z bezpośrednich kontekstów historycznych i społecznych. Istotne są tu nie tylko nawiązania do partykularnych emblematów czy konwencji językowych, ale także odniesienie do źródeł wiedzy i interpretacji, które zdają się umykać uniwersalizującym narracjom i globalnym kodom. Znaczenia przywoływanych gestów i pojęć ujawniają się w napięciu pomiędzy tym, co zrozumiałe przez pryzmat – we własny sposób definiowanej – lokalności, a tym, co pozwala ją przekraczać.
Próba dostrzeżenia i usłyszenia, jak doświadczenia ostatnich kilkunastu miesięcy wpłynęły na nasz obraz i rozumienie najbliższego doświadczenia, w pewnym stopniu opiera się na dowartościowaniu bezruchu i izolacji. Nie tylko jako sposobów ochrony życia, ale także jako postaw stojących w opozycji do mechanizmów dotychczas napędzających naszą codzienność, takich jak mobilność, sieciowanie i przekraczanie granic. W czasie, kiedy przekonanie o otwartości dalekiego, a przynajmniej „innego” świata, jego namacalnej niemal dostępności i bliskości, całkowicie polegało na sprawności światłowodów i satelitów, fizyczne i nieodległe „tu i teraz” okazało się nierozwiązaną zagadką.
autor filmu: Jacek Chamot
Artyści indywidualni: Aleksander Baszyński, Tymek Bryndal, Seecum Cheung, Paweł Czekański, Weronika Gołaś, Jeroen Jongeleen, Kamil Kak, Daniel Kotowski, Jan Kowal, Mateusz Kowalczyk, Adam Kozicki, Paweł Kulczyński, Beata Kwiatkowska, Piotr Macha, Katarzyna Malejka, Robert Mathy, Piotr Tadeusz Mosur, Małgorzata Mycek, Adam Nehring, Iza Opiełka, Zofia Pałucha, Zuza Piekoszewska, Berenika Pyza, Anna Raczyńska, Maryna Sakowska, Radek Sirko, Kuba Stępień, Szymon Szewczyk, Alicja Szpakowska, Joanna Tochman, Viktoriia Tofan
Zespoły: Zuza Banasińska i Agnieszka Mastalerz, Maciej Cholewa i Justyna Plec, Borys Jaźnicki i Marcin Kamiński, Martyna Modzelewska i Franciszek Drażba, Ola Zielińska i Wera Bet, kolektyw KWAS
Przegląd jest współfinansowany ze środków Gminy Wrocław.